Pajdokracja to forma rządów, w której władzę sprawują osoby nieletnie, niedojrzałe, niedoświadczone, w oryginalnym znaczeniu – dzieci. Myślę, że budżet partycypacyjny ma z tym wiele wspólnego. Nawet, jeśli wśród dzieci znajdują się czasem dorośli, to ośmielę się twierdzić, że patrzą na świat troszkę dziecięcymi oczami…  Duże, naiwne, dziecięce oczy. Sympatyczne głuptaski. Ponieważ nigdy nie za późno, żeby dorosnąć, proponuję zastanowić się wspólnie nad „budżetem obywatelskim” po łowicku.

A może błędy mniej widać, gdy uwagę społeczną zająć budżetem obywatelskim?

W 2018 roku, na ten cel przeznaczono 1,3 mln zł w podziale na: projekty „ogólno-miejskie” i „lokalne”. A to robimy „fajną górkę”, „plażę na miarę XXI wieku”, „ławeczki altankowe” albo „skanalizowane drzewko dla czworonoga”…  Wyobraźnia nie zna granic! Jak się bawić, to się bawić! A początki były „skromne”, bo w 2013 przeznaczono na to zaledwie (!) 400 tys. zł, tj. 0,5% ówczesnego budżetu Łowicza. Po 4 latach doszliśmy do 1,3 mln zł i zdaje się, że „balonik rośnie”.  Skąd w ratuszu, ten „zapał”? Że „władza słucha głosu społecznego”? Jak słucha, jak nie słucha. Ani głosu społecznego, ani głosu rozsądku.

Najpierw uściślenie… Uczciwiej byłoby mówić o budżecie partycypacyjnym (jak to się fachowcom zdarza), bo środki te nie są „darem z nieba”, ani prezentem od „hojnego” burmistrza, a częścią budżetu gminy. A cały budżet gminy jest obywatelski, nie tylko jego część, bo to obywatele się na niego składają. Płacą. I są obywatelami, choćby w wyborach (ze szkodą dla siebie) udziału nie brali. Ci, którzy na projekty wg regulaminu  ratusza głosują i je wymyślają, nie są obywatelami bardziej, niż ci, którzy na przysłowiową „ławeczkę” głosować nie chcą. Ale Ci „wierzący” w sensowność tych wysiłków, biorą udział w „czymś”, zatem uczestniczą, inaczej mówiąc „partycypują”. Z tych powodów, lepiej mówić o budżecie partycypacyjnym zamiast o „budżecie obywatelskim”. Może łatwiej będzie uniknąć nieporozumień.

Wspomniałem o pajdokracji…  Takie zaangażowanie w grę pt. „budżet obywatelski” dostarcza sporo… zabawy. A wszyscy lubimy bawić się. Zabawa nas wciąga. Lubimy te spotkania „bo działamy” (a młodzi lubią działać), i przekonywanie się kto ma rację i czyj pomysł fajniejszy – im mniej wiedzy, tym pomysłów więcej (a młodzi b. lubią się przekonywać, a burmistrz się pokazywać), i „wrażliwość” społeczna do okazania „najbardziej potrzebującym” (młodzi są wrażliwi…, a burmistrz też), i emocje związane z wyborem projektów do realizacji… I wreszcie niechęć, by przyjąć do wiadomości (też b. dziecięca postawa), że pomimo zaklinania rzeczywistości, fakty pozostają faktami. W 2018 za te „zabawy” wypłacono 1,3 mln zł (przy budżecie Łowicza wynoszącym  ponad 167 mln zł). Ale nie o pieniądze chodzi! Bez fety „nadmiernej” i partycypacji tj. po cichu, w sposób niedostrzegalny dla przeciętnego czytelnika ogłoszeń w NŁ, wydatkowano pozostałe 165,7 mln zł! Różnica tych wielkości istotna, prawda? A co z emocjami? Dzieci tego nie widzą i skupiają się emocjonalnie na „górce frajdy”. Nie tylko dzieci zresztą.

Dlaczego o te „budżetowe ochłapy” władza obywateli pyta, prowadzi konsultuje i promocję, organizuje witryny internetowe i spotkania, „kiwa z zatroskaniem głową” i zamartwia się, że dla wszystkich nie wystarczy…, a o „prawdziwych wydatkach” milczy? Tam już obywatelska partycypacja nie jest potrzebna? Nie potrzeba spotkań, akcji informacyjnych, oceny efektów i skutku realizacji pomysłu dla obywateli, analizy podejmowanych decyzji…? Tego ratusz nie robi. A mógłby, tylko po co? Skoro wystarcza „fajna górka”? To nie jest przypadek! Jesteśmy nabijani w „przysłowiową” butelkę i to na dużą skalę.

Może zacytuję, żeby ciągle nie gadać samemu: (…) wypada stwierdzić, że w Polsce budżet partycypacyjny jest często odbierany jako de facto plebiscyt, którego przedmiotem są ‘okruszki rzucone publice, by ją zająć czymś innym niż krytyka władz’ [1]. Autor ostrożnie napisał, że „jest często odbierany”… A może po prostu jest on „sztuczką wizerunkową” i plebiscytem? Co lepiej tłumaczy „krzyk” nad groszami, a „milczenie” nad milionami albo miliardami złotych? Przecież mechanizm taki stosują też inni „macherzy”: w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Łodzi! Łzy nad smogiem i globalnym ociepleniem, nad ścieżkami rowerowymi i trawnikiem, a cisza nad nieudolnością władzy, milionowymi wydatkami na stadiony, aquaparki, „pudła inwestycyjne”, rozwleczone remonty dróg, szpitalną nędzą… Cisza nad realizacją kosztownych i często głupich „snów o potędze”, o megalomanii naszych władyków.

Czy przypadkiem w Łowiczu, władzy chodzi nie o budzenie aktywności obywatelskiej czy przekazanie mieszkańcom części odpowiedzialności za miasto, a o łagodzenie negatywnych konsekwencji aktualnego (fatalnego!) stylu zarządzania miastem?

Może dlatego nie przeszkadza jej niski poziom frekwencji na spotkaniach (sądząc po fotografiach w lokalnych mediach). Naprawdę więcej głosów przez internet ma uzasadnić, że dany projekt jest najpotrzebniejszy? Dlaczego tak jest? Mam odpowiedź. Bo to jest taki „listek figowy” i zasłona, dla podejmowanych arbitralnie decyzji przez „mądrali”, których pomysły „przewraca”  zdroworozsądkowa ocena (bo gdzie sens „decyzji” władz Łowicza pt.: jednostka wojskowa, Hotel Zacisze przy Kaliskiej, sposób obsługi modernizacji oczyszczalni miejskiej, brak działań na rzecz rewitalizacji centrum miasta, utrzymywanie trójki burmistrzów, czy pożal-się-Boże rowery miejskie po 12,5 tys. zł sztuka i to udostępnione w grudniu?). Dlaczego nie dyskutujemy o tym, jakie ma być  nasze miasto, na temat priorytetów inwestycyjnych, rewitalizacji i długofalowego planu jego rozwoju (strategii)? Gdzie są media, strażnicy demokracji!? Nie umieją, nie rozumieją…  Ale nie wszyscy. Są i tacy, którzy wiedzą, co się dzieje i o co w tym chodzi.

W związku z powyższym, z „partycypacji społecznej” w wydaniu łowickim, nic dobrego nie będzie. To tylko „zawór bezpieczeństwa” i „gwizdek”, w który „idzie” społeczna energia. Szkoda. Głupota albo cynizm. Nie wiadomo, co gorsze. Bo po rozczarowaniu przyjdzie zniechęcenie. I będzie jeszcze trudniej tu mieszkać i do Łowicza wracać. I jeszcze mniej ludzi będzie się w sprawy społeczne angażować.

Jeśli dalej Łowicz będzie się tak „rozwijał”, jak przez ostatnich 12 lat, to zamiast „Ławeczek altankowych dla karmiących z przewijakami” (w parkach w caaaaałym mieście, nota bene gratuluję nazwy twórcom projektu!), bardziej  będzie nam trzeba „karmników” dla samotnych seniorów. Wy się bawicie, a nam idzie o życie, chciałoby się powiedzieć za biskupem Krasickim. Tercet burmistrzów się bawi! Właśnie zagraliśmy z nimi w grę pt. „Budżet obywatelski 2018”. Co teraz? Zabawa w podwyżkę ceny wywozu śmieci, przetarg na oczyszczalnię czy organizację targowicy XXI wieku?

 

[1]  L. Mergler, Ruchy miejskie – do rad!, „Res Publica Nowa”, http://publica.pl/teksty/ruchy-miejskie-do-rad-41239.html, dostęp: 20.12.2018.

 

Publikacje dotyczące naszego miasta i „nabierania” wniosków (a może i obywateli) na rok 2018. Dla wytrwałych.

-Budżet obywatelski 2018 w Łowiczu realizowany jest opieszale, http://lowicz.naszemiasto.pl/artykul/budzet-obywatelski-2018-w-lowiczu-realizowany-jest,4816681,art,t,id,tm.html
-Nie ważne kto oddaje głosy, ale kto je liczy – takie oskarżenie padło na sesji RM w Łowiczu, http://lowicz.naszemiasto.pl/artykul/nie-wazne-kto-oddaje-glosy-ale-kto-je-liczy-takie,4394956,art,t,id,tm.html
-Wyniki głosowania na budżet obywatelski 2018 w Łowiczu, http://lowicz.naszemiasto.pl/artykul/wyniki-glosowania-na-budzet-obywatelski-2018-w-lowiczu,4355421,art,t,id,tm.html
-Budżet obywatelski 2018 w Łowiczu będzie o 300 tys. zł większy niż do tej pory, http://lowicz.naszemiasto.pl/artykul/budzet-obywatelski-2018-w-lowiczu-bedzie-o-300-tys-zl,4235954,art,t,id,tm.html

-Budżet obywatelski Łowicza 2019: Znamy wyniki głosowania, http://lowiczanin.info/budzet-obywatelski-lowicza-2019-znamy-wyniki-glosowania/
-Co wybrali mieszkańcy Starego Miasta?, http://lowiczanin.info/co-wybrali-mieszkancy-starego-miasta/
-Mieszkańcy Bratkowic wybierali inwestycje do budżetu obywatelskiego, http://lowiczanin.info/mieszkancy-bratkowic-wybierali-inwestycje-do-budzetu-obywatelskiego/
-Mieszkańcy osiedla Kostka wybierali inwestycje, http://lowiczanin.info/mieszkancy-osiedla-kostka-wybierali-inwestycje/
-Można zgłaszać propozycje do budżetu obywatelskiego Łowicza, http://lowiczanin.info/mozna-zglaszac-propozycje-do-budzetu-obywatelskiego-lowicza/
-Oficjalne: “Górka frajdy” wygrała w budżecie obywatelskim, http://lowiczanin.info/oficjalne-gorka-frajdy-wygrala-w-budzecie-obywatelskim/
-Budżet obywatelski Łowicza – jutro rusza głosowanie, http://lowiczanin.info/budzet-obywatelski-lowicza-jutro-rusza-glosowanie/