W. Gędek został pozwany nie dlatego, że jest szefem klubu GP, ale dlatego, że głupoty na placu przed ratuszem wygadywał. Z taczkami, tubą i różańcem w ręku. Wywnętrzał się też na mój temat, ale ja nie chce po sądach chodzić i tracić czas na konwersacje z W. Gędkiem. Myślę, że ww. ma już dość swoich kłopotów…, a pozew mu ich raczej nie ujmie. Wyrazy współczucia dla słuchaczy tego przedstawienia.
Dodaj komentarz