Więcej się należy…

wpis w: Uncategorized | 0

No, sporo złej krwi się upuszcza przy okazji strajków w szkołach…i przedszkolach. Dostają ci, co strajkują, a i też przy okazji niestrajkujący. Rodzice (i dziadkowie) strajk nauczycielski popierają… – już nawet o uczniach nie wspominając. W końcu każdy chciałby być piękny, bogaty i młody, a nie stary, biedny i brzydki na dodatek. To a’propos pytań do tzw. opinii publicznej: pro- i anty-PiSowskiej. I każdy też chce zarabiać więcej za mniej czasu, który na pracę poświęca. Ale co się stanie, gdy rodzice się przyzwyczają do strajku i przestaną wysyłać dzieci do przedszkola (co nawet jeszcze nie jest niezgodny z prawem, choć nie wiadomo, jak długo…) i do szkoły (no tu już „wolności” takiej, jak w przedszkolu rodzice nie mają…). Może choć „wizyty gospodarcza miasta” trochę pomogą… – sam KJK się zatroszczył i po przedszkolach jeździł. Acan dobrodziej. Normalnie Gierek wśród rolników.

W naszej ojczyźnie ogarniętej socjalizmem realnym, nic się nie opłaca. Ani bycie nauczycielem, ani złodziejem (przynajmniej nie osiągając pewnego poziomu finansowego kradzieży, bo wtedy można sobie zafundować utratę pamięci i mając już zapewniony być „w oszczędnościach”, na przesłuchaniach powtarzać: „nie pamiętam”). U nas opłaca się „walczyć” o swoje, bo SIĘ NALEŻY. Lekarze, policjanci, nauczyciele… A co z innymi zawodami? One mniej potrzebne? Tata ma, tata da, tata nie żałuje… – jak świnki mogą mieć 500+, to czemu nie cała reszta. Też przecież im się należy! W kolejce kurki, indyki, kaczki… Propaganda sukcesu ogłasza tzw. rekordowe rezerwy budżetu państwa – tak się określa parę groszy nad to, co trzeba za dług publiczny przesłać do wierzycieli III RP. Ciekawe co będzie, gdy się te chwilowe nadwyżki w przyszłości nie zdarzą. Ale skoro skuteczna była „psia grypa”, to i może protest ZNP z „dodatkami”, też… Zobaczymy.

Jestem nauczycielem. Jak mi się to nie będzie podobało (łącznie z pensją), znajdę sobie inną pracę. Skoro tak źle w tym fachu, to proszę się zatrudnić w miejskim przedszkolu lub szkole! Nie ma miejsca? A ciekawe dlaczego… Pewnie dlatego, że pensja za mała. To tylko kwestia czasu, gdy lekarze odejdą od „rozprutego” brzucha pacjenta z hasłem, że „albo podwyżka, albo sobie sami gościa zszywajcie”. I będziemy zszywać, choćby na „okrętkę”. Czy to inna „groźba” od deklaracji związkowców, że promocji młodzieży nie dadzą i do matury nie dopuszczą? Podpalmy szkoły, bo dotacja do szkół średnich pochodzi z powiatu, a tam nie kto innych niż „ucieleśnienie” solidarnej Polski, starosta Kosiorek (sam zawodu nauczyciel z pierwszego powołania) zasiada. Tak to ma wyglądać? A jeśli będzie starosta z PSLu lub innej „tęczowej” koalicji, to poczekamy na dogodny moment i „odmówimy” wydania świadectw albo przyjęcia do szkoły, bo musimy „godność” nauczycielską obronić? Bo im gorzej, tym lepiej? Co musi być w głowach rodziców, którzy „mszczą się na rządzących” kosztem własnych dzieci? Oglądanie TVP może zawrócić w głowie tak samo, jak wiadomości TVN i Polsatu. Włączmy odrobinę rozsądku. Może to w kolejnych dniach strajku nauczycieli pomoże. Choć może na zdrowy rozsądek też już za późno.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *