Cóż, nawet najsłuszniejsze inicjatywy muszą być dobrze zarządzane, bo inaczej nie działają. ZM „Bzura” – pomysł super, możliwości i obszarów działania bez liku…, a jednak „czegoś” brakuje, bo to nie pierwszy sygnał kłopotów. Zarządzanie projektami się kłania. Tego „z automatu” nie dostają osoby wybrane i umocowane demokratycznie. Szkoda.
Dodaj komentarz