Diabeł mnie podkusił, żeby wieczorem spojrzeć na fb… Wiem, że nie powinienem, ale co się zobaczyło, „odzobaczyć“ nie można. Pan burmistrz ogłosił sukces. Miasto pozyskano 1,5 mln zł na projekt szkolny z Europejskiego Funduszu Społecznego (EFS). Dla szkół (5). Gratuluję.

Facebook jest wszędzie...

Żywiołowa radość „wybuchła” na fb. Internauci zaczęli wyliczać,  ile to komputerów się za to kupi. Duuużo! Więcej! Najwięcej… Ktoś napisał, że „5 szkół łowickich będzie miało po 1 pracowni z 30 z stanowiskami, a każde stanowisko za 10 tys. zł”. Proste wyliczenie… Nikt z ratusza nie przerwał tej dyskusji, nie wyjaśnił…

A przecież dokładnie wiadomo, co i za ile będzie kupione. Pozwolono, by ludzie „zatracali się w podziwach”, wygadywali rzeczy mało mądre, bo to przecież kampania i sukces bardzo w cenie, dla KWW pt. „dla Łowicza wszystko”. Gdy piszę te słowa post „wisi” 9 godzin, pewnie będzie podziwiany przez wiele następnych. Ratusz milczy. A przecież są tam autorzy wniosku, sami „biją” na fb pokłony, a zatrzymać publicznego wygadywania głupot nie chcą.

Otóż…, zgodnie z regułami EFSu, zakup środków trwałych w dofinansowanym projekcie (w tym sprzętu komputerowego o cenie jednostkowej powyżej 350 zł) nie może przekroczyć 10% wartości projektu. Czyli komputerów (jednostek, ekranów, osprzętu, drukarek itp.) można kupić maksymalnie za 150 tys. zł, co na szkołę daje ok. 30 tys. zł. Zatem o 5 pracowniach, po 30 komputerów i kosztem stanowiska na poziomie 10 tys. zł, możemy tylko śnić. Inaczej mówiąc, „marzy nam się…”. To wie każdy, kto robił projekty z UE.

W serii komentarzy pod wiadomością same superlatywy. Któremuś z internautów zrobiło się nawet „bosko”, czyli „ciary go przeszły”, jak panią Elżbietę Bieńkowską po reklamach z premierem Tuskiem. Tych, co im było „super”, albo „brawo”, nie liczę…  Nazwiska jakoś brzmiały „ratuszowo”. Czy w ratuszu o regule tzw. crossfinancingu środków EFS nie wiedzą? Jak się uchowali na rynku projektów współfinansowanych przez UE?

Pod tym samym postem padło też inne pytanie: ile sprzętu by kupiono, gdyby finansowania nie pozyskano. Ja nie wiem. Ale pomyślałem, że z samego podatku od nieruchomości, który nie wpłynął z hotelu Zacisze do budżetu Łowicza (miasto kupiło miejsce 4 lata temu) uzbiera się ok. 350 tys. zł, nawet nie wspominając o kosztach samego zakupu (4 mln 200 tys. zł – tak mi powiedziano). Sam podatek to ponad 2x więcej na komputery niż w projekcie EFS, a i na tablicę, którą ktoś postulował dla SP4, zostanie ok. 50 tys. zł. Jaka to będzie tablica! A za pieniądze ze spółki „śmieciowej” w Piaskach Bankowych? Tam mamy „w plecy” jakieś 700, 800 tys. zł, a może więcej…  Ile można kupić za to komputerów? A gdyby teren po jednostce wojskowej został w zasobach miasta? Podobno różnica pomiędzy ceną zapłaconą przez kupca a jego przychodem za część sprzedanych nieruchomości (a sporo terenu ciągle jest wolne) to 12 mln zł. Otóż, za te pieniądze można kupić 1200 stanowisk komputerowych za 10 tys. zł każde! Już o oczyszczalni nie chcę pisać… Czy mam wyliczać dalej?

To chciałoby się mieć, i tamtego uniknąć… Niepodjęte lub źle zrealizowane (straty, utracone zyski lub nieosiągnięte przychody) projekty można przeliczyć na komputery, pracownie komputerowe, mkw. mieszkań socjalnych, nowe przedszkola itp. itd. Ja nie mam w tym przyjemności, bo marna to rozrywka. Jednak ten „szmer podziwu” na fb wobec p. burmistrza, wydaje mi się odrobinę przesadzony.

 

PS. Po opublikowaniu tego tekstu, spojrzałem na stronę fb prowadzoną przez burmistrza Kalińskiego (dokładniej przez młodych ludzi z „łączy nas…”). Cała dyskusja spod informacji o „sukcesie szkolnym” została usunięta. Tak wygląda „dyskusja” – wycina się wątki, które są „nie po linii”. Jak to określić? Cynizmem, nieuczciwością, przewrotnością… Nie uważam się za autorytet. Ale z młodymi ludźmi pracuję i wiem, jak łatwo zrobić z nich „narzędzia”. Nie tylko o sukces wyborczy chodzi, ale też o styl, w jakim jest on osiągnięty. „Za wszelką cenę”, po trupach, namolnie i z propagandowym zacięciem – nie takiego wzoru potrzebują ludzie młodzi. A to dzieje się na pana profilu fb, pan to firmuje. Panie profesorze, krzywe to będzie pokolenie, które obecnie wychodzi spod pana ręki.